Hej wszystkim, z góry chciałam Was bardzo przeprosić, że nie pisałam żadnych notek.
Dzisiejszy post będzie o... w sumie to nie mam pojęcia co miałabym tu napisać, za długo nic nie pisałam...
Niedawno skończyły mi się ferie.. Spędziłam je bardzo fajnie. Spotykałam się z przyjaciółmi, wygłupialiśmy się, śmialiśmy się, rozmawialiśmy na skype,było super, nie chciałam żeby się skończyło, ale z drugiej strony chciałam już do szkoły... Wiem, może wydawać się to dziwne, ale czasami mi się tak nudziło, że miałam ochotę iść, nie ze względu na prace domowe, klasówki itd. ale ze względu na przyjaciół, z którymi codziennie się widziałam w szkole, w ferie nie spotykaliśmy się tak często.
Za mną już pierwszy tydzień spędzony w szkole po feriach. Było ciężko wstać tak rano, 6/6;30 jak się wstawało zawsze po 10. Ale jakoś dałam radę. Miałam dość ciężki tydzień, dużo kartkówek, testów...
I na szczęście już jest weekend, więc odpocznę trochę, ale w poniedziałek znowu to samo. Niestety...
Chciałabym, aby już były wakacje... Ciepło, wolne... wolne od szkoły!
Spotykanie się z przyjaciółmi, znajomymi, różne wyjazdy.
Bardzo chciałabym pojechać gdzieś z moją paczką w wakacje, tak sami, bez rodziców. Mam nadzieję, że jakoś uda mi się to zorganizować, namówić rodziców.
Hmm.. i chyba to na tyle.
Jeszcze raz Was przepraszam, że tak długo nie pisałam.
Do zobaczenia, mam nadzieję że szybko.
Dzisiejszy post będzie o... w sumie to nie mam pojęcia co miałabym tu napisać, za długo nic nie pisałam...
Niedawno skończyły mi się ferie.. Spędziłam je bardzo fajnie. Spotykałam się z przyjaciółmi, wygłupialiśmy się, śmialiśmy się, rozmawialiśmy na skype,było super, nie chciałam żeby się skończyło, ale z drugiej strony chciałam już do szkoły... Wiem, może wydawać się to dziwne, ale czasami mi się tak nudziło, że miałam ochotę iść, nie ze względu na prace domowe, klasówki itd. ale ze względu na przyjaciół, z którymi codziennie się widziałam w szkole, w ferie nie spotykaliśmy się tak często.
Za mną już pierwszy tydzień spędzony w szkole po feriach. Było ciężko wstać tak rano, 6/6;30 jak się wstawało zawsze po 10. Ale jakoś dałam radę. Miałam dość ciężki tydzień, dużo kartkówek, testów...
I na szczęście już jest weekend, więc odpocznę trochę, ale w poniedziałek znowu to samo. Niestety...
Chciałabym, aby już były wakacje... Ciepło, wolne... wolne od szkoły!
Spotykanie się z przyjaciółmi, znajomymi, różne wyjazdy.
Bardzo chciałabym pojechać gdzieś z moją paczką w wakacje, tak sami, bez rodziców. Mam nadzieję, że jakoś uda mi się to zorganizować, namówić rodziców.
Hmm.. i chyba to na tyle.
Jeszcze raz Was przepraszam, że tak długo nie pisałam.
Do zobaczenia, mam nadzieję że szybko.
