hej, dzisiaj dzień mijał mi wolno. Miałam na 8 do 14,25, ale poszłam na fizykę dodatkową i byłam w szkole do 16,05. Dzisiaj nic się takiego śmiesznego nie działo w sumie ani nic ciekawego, więc ie ma o do opowiadania. Jak wróciłam ze szkoły do domu to od razu się położyłam na łóżko, wzięłam laptopa i leżałam jedząc kanapki. Leżałam do 17,30, bo musiałam ogarnąć pokój, ponieważ miałam dziś korki z chemii i matmy, zrozumiałam chemie! Ale do jutra do kartkówki znając życie zapomnę..
Jutro mam na 9,50, bo nie ma projektu z angielskiego, jeej, pośpię dłużej.
A w ogóle to mieliśmy mieć kartkówkę z angielskiego z tych 100 słówek, ale pani zapomniała ^^
 Dzisiaj krótszy post, bo muszę iść się nauczyć do techniki, bo jutro kartkówka z tego, że jest skrzyżowanie i który samochód ma pierwszy jechać, który drugi itd. Więc trochę mi to zajmie, paa ;*