heloł wszystkim. Dzisiejszy dzień był fajny. Miałam lekcje od 8 do 14,25 ;/. Pierwszą lekcją była geografia x.x, na szczęście mnie nie zapytała!  juhu. Potem była matematyka i miała być kartkówka, a ja się tak nauczyłam, haha dobry żart, nic nie umiałam. Więc był dzwonek, pani szybko idzie i mówi Nam, że idziemy na hale, bo jakiś teleturniej jest nauczyciele vs. uczniowie. To było coś takiego a la kocham Cię Polsko. Było super! Było takie zadanie, żeby zatańczyć. I nauczyciele wylosowali taniec; Gangnam Style. Jak oni tańczyli to ja po prostu nie mogła przestać się śmiać, aż miałam łzy w oczach. Ale dobrze zatańczyli ^^. Po matmie, którą spędziliśmy na hali, nadszedł czas na wf, też byliśmy na hali, bo nasza pani z wf-u była w jury. Kolejna lekcja była to religia, namówiliśmy pana od religii, aby zostać na hali, zgodził się. Było super. I nagraliśmy HARLEM SHAKE ze szkołą, Ci co byli wtedy na hali i z nauczycielami, którzy tam byli. Haha. Ja wskoczyłam do mojej przyjaciółki na barana i wzięłam hula hop i tak wymachiwałam nim. Później spadła mi na łeb taka piłka co się na nie skacze, wiecie na pewno jaka, a potem hula hop czyjeś.

 Potem był niemiecki, ale akurat się skończył teleturniej i musieliśmy iść na lekcje. I praktycznie na całej lekcji się śmiałyśmy z panią, bo ta pani występowała. Super dzień! Ale później była historia ;x. I kartkówka.. nic nie napisałam, prawie nikt nie pisał, tylko siedział. Boże do czego mi do życia potrzebna jakaś wojna Stanów Zjednoczonych.. no ale.

Myślę, że to na tyle.
Paa <3