Hej, jak widzicie po tytule, dzisiaj będzie post tematyczny. Pierwszy na moim blogu. Zachęciła mnie do napisania Ammiile, którą pozdrawiam ^^. A więc..
Tolerancja... każdy człowiek jest inny, nie każdy tolerują coś, co akurat inni tolerują. Ja jestem Otaku.
Otaku - termin, którym w Japonii określa się wielkiego fana danej idolki, sportu, dziedziny sztuki, filmu, komiksu itp., który nie widzi poza nim świata. Poza Japonią używa się go do określenia każdego miłośnika mangi i anime.
U mnie w szkole nie jest to tolerowane przez wszystkich... czemu? Nie wiem. Przecież każdy ma prawo do interesowania się tym czym chce. Tym interesuje się tym kilkanaście osób ze szkoły i są hejtowani przez wszystkich, ale na szczęście mam kilku wspaniałych przyjaciół, którzy to tolerują i za to ich kocham, oczywiście nie tylko za to.. za wszystko, są najlepsi na świecie! Na prawdę nie wiem co im to przeszkadza. Mówią na nas MANGOZJEBY. W lutym odbyły się u nas w szkole praktyki i przyjechał Japończyk i uczył małe dzieci angielskiego, zazdrościłam im. I jak już większość szkoły zobaczyła, że jest ten Japończyk to mówili ; ,, O mangozjeby dostają szału ", a ja obok stoję... to nie było miłe. Przez to, że się tym interesuję to ciągle spotykam się z hejtem.. no ale, nie będę się przecież tym przejmować. Niech mówią co chcą i tak nie zmienię swoich zainteresowań, dlatego że komuś się to nie podoba. Ja jestem tolerancyjna do różnych subkultur tj. metalowce, biseksualiści, geje tzw. ,,pedały '' przez innych , lesbijki itd.. To ich życie i ich sprawa kim są i nikomu nic do tego.
No i to na tyle, jeśli Ci się spodobał post to skomentuj i napisz czy chcesz więcej takich!
